Skip to main content

Tak, dobrze słyszałeś. Główna baza, na której zbudowano Internet, oraz ilość bezpłatnych informacji, treści i usług znajdują się na krawędzi upadku. W nowościach technologicznych dowiedzieliśmy się, że tak się jeszcze nie stało, ale wcześniej czy później stanie się tak, gdy zobaczymy takie znaki, jak:

o Zalew bezpłatnych treści w Internecie z dużych, nierozróżnialnych źródeł.
o Jest wielu wiodących dostawców, którzy walczą o utrzymanie stałego przepływu bezpłatnych treści bez oczekiwania przychodów.
o Walcząca gospodarka, która próbuje odeprzeć każdy pomysł, inicjatywę i dolara, które mogłyby pomóc w opublikowaniu tych treści w bezpłatnej sieci.
o Wreszcie, niechętna do współpracy publiczność, która nadal waha się płacić za praktycznie wszystko w Internecie.

Senacka Komisja Handlu odbyła kilka tygodni temu przesłuchanie na temat przyszłości dziennikarstwa. Wszystkie ważne czynniki, które wpłynęły na media drukowane i ich współpracowników online od początku istnienia darmowej sieci zostały szczegółowo opisane. Chociaż przesłuchanie zaplanowano jako wydarzenie informacyjne, nikt nie mógł znaleźć trwałego rozwiązania. Mimo to wydawało się, że naukowcy mówią o globalnym ociepleniu. Mówią, że tak się dzieje i rozgrzewają przed przyszłymi szkodami, jakie mogą wyrządzić, oraz kilka kroków, aby je złagodzić, ale jasne jest, że ogólnie rzecz biorąc, niewiele możemy zrobić z większym trendem zatrzymać. Podobnie stały przepływ bezpłatnych treści online i koniec drukowania wydają się nie do zatrzymania.

Kilka lat temu ostrzegano ludzi, że model biznesowy „coś za nic” nie jest zrównoważony. Pojawiły się argumenty za opodatkowaniem Internetu, ale pomysł był tak popularny. Nadal jednak uważamy, że niewielka kwota miesięcznego podatku od użytkowania może pomóc w trudnych czasach gospodarczych.

Ale tak, gdyby gospodarka nie załamała się pod koniec 2008 r., Darmowa sieć mogłaby nadal istnieć, ale na pewno nie potrwałaby długo. Jak wszyscy wiemy, swobodny spadek gospodarki zmniejszył się tylko nieznacznie od końca 2008 r. Jednak w 2009 r. Skala (tj. Duża liczba odwiedzających witrynę i liczba wyświetleń strony) została wykorzystana do uzyskania praktycznie wszystkich blogów, serwisów informacyjnych i stron gazetowych, a nawet wyszukiwarki nie wydają się już mieć znaczenia.

Nie ma wątpliwości, że strony internetowe z wiadomościami i wideo, celami pobierania i bezpłatnymi usługami generują duży ruch i tradycyjnie były wspierane przez przychody z reklam z dużych banerów reklamowych. Od kilku lat reklamodawcy narzekają na swoje żałosne współczynniki klikalności reklam (częstotliwość, z jaką użytkownicy klikają te reklamy). Reklamy kontekstowe, takie jak Google AdSense, w których reklamy tekstowe odnoszą się bezpośrednio do tego, co widzisz na każdej stronie. Działają one jak środki przeciwbólowe w sytuacjach, ale irytujące palenie obojętności konsumenta zaczyna teraz minimalizować wpływ takich reklam.

Chodzi o to, że musimy się winić za ten bałagan. Niezwykle niska bariera wejścia do sieci pozwoliła każdemu, kto ma komputer i marzenie, założyć stronę internetową z treściami. Ci ludzie stworzyli mnóstwo wpisów, opowiadań, zdjęć, filmów itp. Na swoich stronach internetowych, a następnie zgromadzili odbiorców. W pewnym momencie, szczególnie jeśli musieliby zapłacić koszty hostingu lub wynająć pomoc, mogli rozważyć model biznesowy – ale wtedy było już za późno. Mieli dedykowane bazy fanów zbudowane na słodkim mleku z bezpłatnej sieci.

Wiele serwisów internetowych, takich jak serwisy fotograficzne, magazyny i witryny finansowe, które przetrwały dzięki takiej reklamie, myśli teraz o przekształceniu swoich modeli biznesowych. Zapewne doprowadzi to do pewnej konsolidacji, co z kolei doprowadzi do powstania niektórych modeli płatności za grę. Istnieje jednak nowa generacja konsumentów, którzy są skłonni płacić za rzeczy takie jak muzyka i inne aplikacje w krokach od 1 do 10 USD.

Kiedy mówimy o filmach, Google ma reklamy w YouTube, ale nie odniosło ono wielkiego sukcesu i nie przyczyniło się znacząco do sukcesu przychodów z reklam.

Nadal możesz wyświetlać blogi, filmy i wiadomości za darmo, ale mogą być w mniejszości. W ciągu najbliższych kilku lat oczekujemy, że Internet stanie się bardziej tradycyjnym rynkiem. Będzie wyglądać jak duże centrum handlowe z milionami witryn sklepowych, które mogą zaoferować wybór soczystych treści. Jednak aby uzyskać odpowiednią ofertę, może być konieczne uiszczenie opłaty miesięcznej.

Przygotuj się na pożegnanie z darmową siecią, ponieważ wszyscy z pewnością tęsknimy …

[ff id=”4″]