Jestem starym facetem, ale kocham technologię. Podczas gdy wielu moich kolegów usiłowało wysłać wiadomość e-mail, byłem o lata świetlne do przodu.
Jedną z najbardziej przydatnych rzeczy, których nauczyłem się w szkole, było pisanie za pomocą dotyku. Kiedy byłem w klasie 10, mogłem pisać 60 słów na minutę na dowolnej maszynie do pisania i tworzyć serię dokumentów. Od tego czasu nauka pisania na maszynie pomogła mi w każdej pracy.
Po raz pierwszy zetknąłem się z technologią, kiedy dołączyłem do RAAF w 1965 roku. Potem mieliśmy maszyny taśmowe, a raczej teleksowe. Wpisujemy wiadomość w postaci kropek na wąskim, długim kawałku taśmy papierowej, a kiedy skończysz, przyklej taśmę do urządzenia, podłącz ją do linii telefonicznej i naciśnij przycisk. Taśma teleksowa wysyłałaby wiadomość szybciej niż mogłem wpisać. Oryginał i kopia zostały utworzone w tym samym czasie.
Jeśli to nie było wystarczająco imponujące, kiedy przyszedłem na uniwersytet jako dorosły w 1982 roku, odkryłem wczesny komputer Apple II i edytor tekstu o nazwie Zardax. Nie zajęło mi dużo czasu, aby korzystać z komputerów i drukarek uniwersyteckich do tworzenia miejsc pracy, z których wszystkie zostały wydrukowane w ciągu kilku minut i wyglądały na jasne i profesjonalne.
Moi koledzy studenci płacili ludziom za wykonywanie swoich zadań, a ja dostarczałem moje w krótkim czasie. Umiejętność wycinania i wklejania, zachęcania, pisania kursywą i komponowania obowiązkowych przypisów automatycznie przekonały mnie i moje życie zmieniło się na zawsze.
Później zostałem nauczycielem technologii i edukacji w Queensland w Australii i uczyłem biznesu i komputera. Uczyłem między innymi pisania na maszynach mechanicznych i elektronicznych do pisania i edytorów tekstu, publikowania na pulpicie, arkuszy kalkulacyjnych, baz danych i programowania. Kochałem technologię, kochałem studentów i lubiłem ich uczyć.
Tak wiele można zrobić dzięki technologii Whiz Bang i zaawansowanemu programowaniu. Jako nauczyciel, a później jako kierownik działu i kierownik ds. Szkoleń, moje życie stało się znacznie łatwiejsze i bardziej produktywne.
Od tego czasu uwielbiam technologię i mam wielki szacunek dla tych, którzy się za nią stoją. Chociaż od kilku lat nie chcę kupować telefonu SMART, dobrze dostosowałem się do mojego iPhone’a i wszystkich wspaniałych dostępnych aplikacji.
Teraz mogę zarezerwować wizytę u lekarza za pośrednictwem aplikacji, a nawet mieć zegarek CASIO Edifice, który sprawdza dokładność pomiaru czasu każdego ranka o 7 rano za pomocą aplikacji na iPhone’a.
Jak dobrze to jest
[ff id=”4″]