Podobnie jak w przypadku pływania niedźwiedzi polarnych w wielkich jeziorach wypełnionych testosteronem machismo, wydarzenie to obejmowało fantastyczne rowery w niskich temperaturach. Nasz 160-kilometrowy bieg zabrał nas z Prescott do Wickenberg, przez Black Canyon City i Cordes Junction i z powrotem do domu. Robimy to każdego roku.
Co myśleliśmy Wydawało się to dobrym pomysłem, gdy zegar wybił północ poprzedniej nocy, ale tego ranka temperatura się zacięła i próbowała osiągnąć 20 stopni.
Kevin po cichu miał nadzieję, że miejsce spotkania będzie wolne od ludzi, którzy byliby na tyle dziwni, by sądzić, że to dobry pomysł. Ale skręciliśmy za róg i znaleźliśmy stację benzynową pełną rowerów i mnóstwo roześmianych i uśmiechniętych przyjaciół, którzy dobrze się bawili. Było jasne, że ci ludzie po prostu uwielbiają jeździć i nie powstrzyma ich żadna zimna pogoda. Szczególnie podobało nam się prowadzenie samochodu z ludźmi o podobnych wartościach. Bóg i służba dla kraju. Kevin przybrał radosną minę i obiecał, że będzie się dobrze bawić bez względu na koszt zamrożonych części ciała.
Z pełnymi maseczkami na twarz i mnóstwem wełnianych szalików owiniętych wokół naszych głów i twarzy, wstaliśmy i zaczęliśmy modlić się o ciepłe dni. Niebo było czyste i niebieskie, a góry północne były pokryte drobnym śniegiem, kiedy opuściliśmy Iron Springs Road.
Lider Mel śledził 14 innych motocykli i 21 osób w swoim Ultra Classic. Były standardy, grubi chłopcy, klasyki i królowie szos. Paul przyznał, że jeździ Jackie, gdy tylko jest to możliwe, w przeciwnym razie jeździ swoim O’Busted Sportster. Bob jeździł po drogach, a Neil jeździł „Najładniejszą Dyną Low Rider w Arizonie”. Możesz zacytować go na ten temat.
Jedną z najlepszych rzeczy w dobrej jeździe jest doświadczenie kierowcy. Wszyscy pozostali w formacji i nikt z nas nie wjechał do rowu. Od inżynierów, jasnowidzów po słone psy na emeryturze z ociekającymi nosami, wszyscy wędrowaliśmy przez Kirkland, Yarnell i Kongres w cieplejsze niziny.
Niektóre pasażerki zrobiły zdjęcia podczas jazdy. Zatrzymaliśmy się na gorącą czekoladę, kawę, benzynę i losy, a następnie udaliśmy się do restauracji Country Kitchen w Wickenberg, aby zjeść naleśniki.
Ponownie zagazowane słońce w końcu zaczęło ogrzewać nasze chłodne poranne powietrze. Jeśli jeszcze tego nie przejechałeś, dodaj ją do listy rzeczy do zrobienia. Od sosny po kaktusy, jazda zapiera dech w piersiach i nie będziesz rozczarowany.
Każdy, kto jechał autostradą 17, prawdopodobnie zatrzymał się w Czarnym Kanionie w słynnej kawiarni Rock Springs, aby zjeść ciasto. Jedliśmy i toczyliśmy się dalej, jedliśmy i toczyliśmy się dalej. Aby zostać na 15 minut przed zachodem słońca, w końcu wróciliśmy do miasta około 5:30 rano.
Te męskie grupy Diehards of the Humboldt Thursday Night (i przyjaciele) po prostu nie wydają zimowych motocykli w garażu. Dobry czas Ty stawiasz Miło być ze szczęśliwymi, szalonymi rowerzystami na mroźnej przejażdżce? Absolutnie W związku z wysokimi na milę zimami w górach Arizony potrzebujemy kilku zimowych przejażdżek, aby napełnić i naładować rower oraz nasze własne wewnętrzne akumulatory.
Wszyscy dziękowaliśmy Bogu za bezpieczną podróż i społeczność i czekaliśmy na spotkanie w przyszłym roku.
[ff id=”1″]