Pierwotni triathloniści byli niesamowici. Dave Scott i Mark Allen spisali się zadziwiająco dobrze w triathlonie na długo zanim technologia przejęła ten sport. Nie mieli takich wskaźników jak dzisiaj i na pewno nie mieli wszystkich umiejętności gromadzenia informacji, jakie posiadamy. Niemniej jednak pobili rekordy i odważnie walczyli. W rzeczywistości Mark Allen nadal ma rekord maratonu w Kona do dziś. Technologia jest dobrym przyjacielem triathlonistów, ale ma też wadę.
TECHNOLOGIA PRZEDMIOTÓW
Technologia przejęła każdą część triathlonu. Jednym z najczęściej badanych obszarów jest obszar zegara triathlonowego. Każdego roku oferowane są nowe zegarki, których wymiary stają się coraz większe dla triathlonisty. Moim osobistym ulubionym jest Garmin 910XT. Ten zegarek podaje mi tętno, moc (z miernikiem mocy), tempo (z opcjonalnym czujnikiem na nogę), prędkość, rytm (z opcjonalnym czujnikiem rytmu), przebieg, metry podczas pływania i wiele więcej. Każdy z tych pomiarów pomaga mi zmierzyć mój sukces lub porażkę podczas każdej sesji treningowej i każdego wyścigu.
Technologia poczyniła ogromne postępy w rowerach i zestawach kołowych. Wysiłek badawczy w zakresie tych dwóch tematów w świecie triathlonu jest niesamowity. Każdego roku pojawiają się nowe i ekscytujące postępy w aerodynamicznej prędkości rowerów i zestawów kołowych. W większości przypadków technologie te mogą przyjmować dwa bardzo różne punkty widzenia. Było to najbardziej widoczne na Mistrzostwach Świata 2016 w Kona. Diamond Bikes wprowadził swoje andyjskie koło, które wypełnia całą przestrzeń między przednimi i tylnymi oponami solidną częścią, dzięki czemu wiatr może przejść przez ten obszar pod kątem aerodynamiki. Kolejny motocykl zadebiutował w tym roku na Kona z dokładnie odwrotnym pomysłem. Rower Ventum usunął dolną rurkę roweru i zrobił odstęp między przednią i tylną oponą, pozostawiając tylko górną rurę. Są to dwie bardzo różne koncepcje aerodynamiki. Jest to jedna z niesamowitych rzeczy związanych z rozwojem technologii i jedną z wad.
Każde urządzenie w triathlonie jest stale rozwijane technologicznie. Buty, kombinezony, skarpetki, artykuły spożywcze, czapki, okulary przeciwsłoneczne, kaski, zestawy wyścigowe i wszystko inne, co możesz sobie wyobrazić. Ten świat technologii triathlonowej jest na ukończeniu i będzie nadal przekraczał swoje granice.
UPSIDE DO TECHNOLOGII
Technologia w triathlonie jest niesamowita. Te nowe artykuły są ekscytujące i różnią się co roku. Istnieją nowe osiągnięcia, które pomagają triathlonistom jeździć szybciej i dłużej. Te nowe technologie pomagają nawet amatorskim triathlonistom jeździć szybciej. Sam zakup nowych motocykli może oznaczać różnicę między wchodzeniem i schodzeniem z podium. Udoskonalenie butów pomogło wielu sportowcom uniknąć obrażeń, które dotykają tak wielu osób, jak: B. Powięzi podeszwowe. Technologia będzie nadal pomagać sportowi w ulepszaniu.
WADA TECHNOLOGII
Wadą tej technologii jest to, że amatorski triathlon przybywa do lokalnej rasy, która nie może wygrać, ponieważ ktoś inny ma pieniądze na zakup najnowszej technologii. Największe zakupy, takie jak zestawy kołowe i rowery, mogą być przeszkodą dla przeciętnego triathlonisty, a jednak są ludzie, którzy kupują te przedmioty po alarmujących cenach. Amatorski triathlonista może również czuć się przytłoczony tym, co kupić, a czego nie kupić. Niektóre elementy techniczne nie są warte dodatkowych kosztów, ponieważ nie skracają znacząco czasu wyścigu za to, co kosztują. Po tym, jak nowe technologie nie były dłużej dostępne, podróbki zaczęły wytwarzać tańsze produkty. Ciekawie będzie obserwować zalew tych podróbek na rynku i zobaczyć, jak wpływa to na dużych chłopców technologii.
Jeśli jesteś amatorskim sklepem triathlonowym, nie kupuj nowego sprzętu tylko dlatego, że jest nowy. Inwestuj w rzeczy, które naprawdę przyspieszają, a nie tylko chwyt.
[ff id=”4″]