To prawdziwa historia porażki i sukcesu oraz tego, co wydarzyło się pomiędzy. To opowieść o tym, dlaczego cel może cię uszczęśliwić i dlaczego porażka nie jest twoim wrogiem.
14-letni chłopiec stał gotowy na brzegu basenu, aby zanurkować i popływać. Ale nie zrobił tego. Zamiast tego upadł i upadł. Był to tylko brzeg basenu podczas Igrzysk Olimpijskich i wpadł do wody przed tysiącami ludzi i widzów telewizyjnych na całym świecie. Upokorzony dyskwalifikacją przed strzałem początkowym Park ukrywał się godzinami w szatni. Po latach treningu przez lata było to natychmiast zakończone. Nie tylko koniec, ale jeszcze zanim to się zaczęło. Nawet strata, tylko koniec.
Myślał, że nigdy więcej nie pokaże swojej twarzy. Ale z czasem coś się zmieniło. Uznał, że jego cel nie został osiągnięty i musiał spróbować ponownie. Cztery lata później nie tylko ponownie brał udział w igrzyskach olimpijskich, ale także zdobył złoty medal w pływaniu. Park był pierwszym Koreańczykiem, który wygrał złoto w pływaniu.
Istnieje podróż między porażką a sukcesem. To podróż mocy – moc robienia rzeczy, które są w każdym z nas.
Ludzie na całym świecie uwielbiają sporty widowiskowe, w tym igrzyska olimpijskie. Nie ma w tym nic złego, jeśli nie udajemy, że życie też jest jednym. Najbardziej niebezpieczne podejście to: „Nie ja, nie mogę”. Jest stare powiedzenie: „Czy myślisz, że możesz, czy nie, masz rację”.
Kilka szybkich i łatwych taktyk zmiany
Sukces zaczyna się od używanego języka. Niezależnie od tego, czy mówisz do siebie, dzieci, czy do szefa, wybrane słowa odzwierciedlają sposób, w jaki postrzegasz świat i swoje miejsce w nim. Czy zawsze przepraszasz? Rozpocznij zdania od „Przepraszam, że przeszkadzam, ale …” lub załóż, że ktoś cię uderza, przepraszam? Jest czas i miejsce na wymówki, ale ten czas nie jest cały czas.
Czy wykonujesz świetną robotę, przygotowując jakiś projekt, a kiedy zostaniesz pochwalony, odpowiesz: „To było nic”. Tak jak przeprosiny mają swoje miejsce, pokora ma swoje miejsce i czas, ale nie zawsze tak jest. Jeśli zawsze mówisz: „To było nic”. wtedy ludzie pomyślą, że robisz „nic”. Lub otrzymasz mniejszą wypłatę. Z pewnością zyskasz mniej szacunku niż w przypadku odpowiedzi „Dziękuję”. Łatwe, prawda? Ktoś powiedział coś miłego, a ty odpowiedziałeś podziękowaniem – nie własną porażką.
Kobiety są bardziej przygnębione niż mężczyźni. To skomplikowane, dlaczego tak się dzieje (a mężczyźni, chociaż nie cierpią na depresję tak często, mają głębszą depresję niż kobiety). społeczno-kulturowo-genetyczny punkt widzenia, ale nie jest to czas ani miejsce. Ważnym odkryciem z badań jest to, że kobiety stają się szczęśliwsze, kiedy stają się bardziej pewne siebie. Zaufanie można rozpocząć od zmiany sposobu myślenia: „Mogę zmienić” lub „Nie mogę pomóc, kim jestem”.
Trenuję kobiety w sądzie rozwodowym. Gramy w grę „jakby”, uczę ich na wszystkie sposoby, „jakby” byli spokojni, potężni, potrafili odpowiadać na bolesne pytania i kontrolować. To, co robimy, zmienia sposób myślenia. Jeśli są poza sądem, są to zmiany, dla których je zaprogramowaliśmy. Możesz zrobić to samo.
Zacznij od języka. Uważaj, co mówisz. Zacznij od spokoju, ponieważ spokój jest zawsze silniejszy niż gniew. Nie bądź wrogi. Wrogość nie jest silna. Nie mów: „To głupi, głupi pomysł”. Zamiast tego powiedz: „Biorąc pod uwagę okoliczności, ten plan nie jest obecnie dla nas rozwiązaniem”. Jeśli zadasz wrogie pytanie, odpowiedz spokojnie: „To interesujący punkt widzenia. Nie, nie jest mój”.
Jakiego rodzaju monologu używasz: szczęśliwej rozmowy lub katastrofy? Ilekroć wszystko jest tak złe, jak mówisz do siebie, nie możesz osiągnąć mentalności wzrostu, której potrzebujesz, aby zmienić zachowanie, które zmienia historię. Żadne życie nie jest zawsze idealne. Mówisz: „Straciłem pracę, to koniec mojego życia”. STOP! To jest katastrofalne. Nie jest produktywny i zawsze jest słaby. Natychmiast pomyśl: „jedne drzwi zamykają się, a inne otwierają”. a następnie weź to stamtąd. Ludzie, którzy wyróżniają każde wydarzenie, starają się skupić na sobie. Nie zwracaj większej uwagi na ludzi, którzy kwitną i przeżywają burze, ponieważ przychodzą bez rozpaczy.
Naucz się definiować siebie praktycznie. Zamiast tego mam na myśli: „Jestem oddaną kobietą, matką i uczennicą kościoła”. Co jest dobre i dobre, ale tak naprawdę, kogo to obchodzi? Twój małżonek i dzieci, ale niewiele innych. Znajdź coś, co Cię wyróżnia – szefowie departamentów, którym wszyscy się podobają, pożyczkodawca obligacji dla systemu biblioteki okręgowej, ustawodawstwo, budżetowanie na coś, organizacja kampanii burmistrza, wykluczenie z programu kosmicznego (tak), to dobrze – ilu przychodzi w ogóle ?). Otrzymasz wiadomość. To, jak redefiniujesz lub redefiniujesz siebie, jest bardzo ważne. Wyglądanie na sprytne i praktyczne jest nagradzane.
Jeśli nie zaczniesz, nie możesz rzucić. Jeśli nie śnisz, nie możesz go osiągnąć. Słowem, językiem i sposobem myślenia, wszystko kręci się wokół komunikacji, czy to w monologu, czy na przyjęciach koktajlowych. Zacznij od tego – są narzędziami do budowania zaufania, a twoje szczęście nadejdzie.
[ff id=”6″]